Opublikowano: 14 października, 2020 Opublikowano przez: Michalina Komentarze: 0

Kilka ostatnich dekad to okres pogłębiającego się kryzysu w szkolnictwie zawodowym. Ten proces skutkuje trudnościami w znalezieniu wykwalifikowanych fachowców i obniżeniem prestiżu kształcenia w zawodzie. Taki stan rzeczy zmobilizował nie tylko władze oświatowe, ale również środowiska samorządowe do skupienia uwagi na szkolnictwie zawodowym.

O sytuacji w tym sektorze szkolnictwa rozmawiamy z panią Marszałek Beatą Białowąs, Członkiem Zarządu Województwa Śląskiego.

(Kierunek KARIERA):Wysokiej jakości edukacja jest jednym z głównych celów UE w zakresie zrównoważonego rozwoju. Podkreśla się w nim wartość kształcenia zawodowego. Dlaczego zyskuje ono na znaczeniu na całym świecie?

Beata Białowąs: Dlatego, że zaczyna na rynku pracy brakować fachowców.  Firmy mają coraz większy problem z pozyskaniem pracowników. Zdecydowanie największe wyzwanie dla przedsiębiorców to brak specjalistów. I nie chodzi wyłącznie o informatyków, programistów, inżynierów czy zawodowych kierowców. Firmy mają coraz większe trudności z zatrudnieniem piekarzy, cukierników, kucharzy, fryzjerów, ślusarzy, lakierników samochodowych, stolarzy czy krawców.

Brak dobrze wyszkolonych pracowników w poszczególnych zawodach obserwujemy już od kilkunastu lat. W Polsce wpływ na to miała reforma edukacji przeprowadzona przez Prof. Mirosława Handkego z 1999 roku. Wprowadzono wtedy, między innymi, licea profilowane i stwierdzono, że za mało osób ma maturę i wykształcenie wyższe. To spowodowało, że mniej osób wybierało szkoły zawodowe, które traktowane były jako placówki „gorszego wyboru”. Ponadto, licea profilowane, które miały uczyć zawodu i jednocześnie umożliwić zdanie matury, nie spełniły swojego zadania, jeśli chodzi o naukę zawodu, a odsetek osób, które zdawały maturę w liceach profilowanych nie był satysfakcjonujący. Odrodzenie się szkolnictwa zawodowego to priorytet w sytuacji, gdy na rynku brakuje specjalistów.

Przez wiele lat zajmowała się Pani oświatą zawodową ze szczególnym uwzględnieniem kształcenia zawodowego (dualny model kształcenia). Jak ocenia Pani obecny stan kształcenia zawodowego w Polsce?

W tej chwili najważniejsza jest zmiana mentalności rodziców i uczniów. Należy im pokazywać i uświadamiać, że szkoły branżowe i technika dają konkretny zawód, średnie wykształcenie i możliwość dalszej nauki. To wszystko daje szanse na rozwój oraz uzyskanie wynagrodzenia na dobrym poziomie. Co warto podkreślić, absolwenci z konkretnym zawodem posiadają także możliwość założenia własnej działalności.

Dobrze oceniam pomysł powrotu do ośmioletniej szkoły podstawowej. Dzięki temu młody człowiek, wybierając naukę zawodu, wcześniej zaczyna się uczyć tego zawodu, czyli już w wieku 14/15 lat, a nie 16.  Jednocześnie, kończąc szkołę branżową pierwszego stopnia w wieku 18 lat, może kontynuować dalej naukę w szkole branżowej drugiego stopnia. Nauka w liceum znowu trwa cztery lata, wcześniej, po gimnazjum młody człowiek, czy wybierał szkołę zawodową, czy liceum to czas trwania nauki trwał dokładnie tyle samo – trzy lata.

Jakie widzi Pani sposoby na wzmocnienie szkolnictwa podstawowego i średniego, a tym samym zwiększenie nacisku na kształtowanie orientacji i doradztwa zawodowego?

Moim zdaniem doradztwo zawodowe jest bardzo ważnym aspektem w polskim systemie edukacji, który pozawala na dobre przygotowanie uczniów do trafnego wyboru drogi dalszego kształcenia i zawodu. Istnieje bowiem konieczność kształcenia u uczniów konkretnych umiejętności i dyspozycji, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania w różnych rolach zawodowych i społecznych. Cieszę się, że obecnie w klasie VII i VIII szkoły podstawowej ramowy plan nauczania gwarantuje 10 godzin doradztwa w danym roku szkolnym. Jednocześnie doradztwo zawodowe zostało zagwarantowane również w liceach i technikach po 10 godzin w całym cyklu nauczania. Ponadto, także w przedszkolach została wprowadzona preorientacja zawodowa, która umożliwia zapoznanie dzieci z wybranymi zawodami, pobudza i rozwija ich zainteresowania i uzdolnienia. W klasie od I do IV szkoły podstawowej również realizowane są zajęcia z orientacji zawodowej. W jej ramach uczniowie zapoznają się z  wybranymi zawodami, mogą kształtować pozytywne postawy wobec pracy i edukacji oraz rozpoznawać i rozwijać swoje uzdolnienia.

Eksperci zgodnie twierdzą, że kształcenie dualne jest priorytetem i od niego zależy przyszłość szkolnictwa zawodowego. Dlaczego?

Kształcenie dualne polega na tym, że teorii uczą się młodzi adepci zawodu w szkole, a praktyki u przedsiębiorcy. To idealna sytuacja, gdy uczniowie mogą zdobyć doświadczenie w realnych warunkach pracy, zwłaszcza w firmie,  w której właściciel lub jego pracownicy posiadają odpowiednie kwalifikacje do kształcenia uczniów – pracowników młodocianych. Odbywanie zajęć praktycznych w firmach to bezcenne doświadczenie, dzięki któremu absolwenci wchodzą na rynek pracy bardziej pewni swojej wiedzy i umiejętności, z większą znajomością fachu, a pracodawcy zyskują pracownika, który jest przygotowany do pracy w rzeczywistych warunkach.

Czego, Pani zdaniem, brakuje, aby inicjacja współpracy w obrębie „trójkąta” edukacja-biznes-samorząd stała się łatwiejsza i była bardziej powszechna? Co może być zachętą do takiej współpracy?

Trzeba po prostu rozmawiać lokalnie. To nie jest tak,  że tej współpracy nie ma we wszystkich samorządach terytorialnych. Sama znam takie modele współpracy pomiędzy samorządem terytorialnym, a samorządem gospodarczym – tym lokalnym i szkołami funkcjonującymi na tym terenie. Ważne jest, żeby siebie słuchać, znać zapotrzebowanie pracodawców na dane zawody i umieć w tym zakresie współpracować ze szkołami.

Z mojego doświadczenia wiem, że czasem nie ma woli utworzenia klas wielozawodowych w szkołach na danym terenie. Zdarza się, że nawet jeśli jest wola samorządu terytorialnego na utworzenie klas wielozawodowych w klasach branżowych pierwszego stopnia, to z kolei jest małe zainteresowanie uczniów, żeby uczyć się tego konkretnie zawodu. Wówczas nie ma naboru w ogóle, albo jest, ale bardzo mały.

Czy według Pani, w obecnej globalnej pandemicznej sytuacji, jest szansa na wypracowanie skutecznego modelu wymiany wiedzy pomiędzy różnymi krajami?

Trudno powiedzieć.  To dla każdego kraju zupełnie nowa sytuacja. W kontekście krajowym to również zupełnie nowe doświadczenie –  dla samorządów terytorialnych, dla szkół, nauczycieli i uczniów – wszyscy nagle musieli się odnaleźć w systemie zdalnego nauczania. Czas na wnioski pewnie dopiero przyjdzie. Mam nadzieję, że szybko wyjdziemy z tej sytuacji.

Jakie tematy będą szczególnie ważne w zakresie kształcenia zawodowego w nadchodzących latach?

Na pewno dobre rozpoznanie potrzeb kształcenia zawodowego, dobry monitoring rynku pracy i kształcenia na potrzeby rynku pracy. Jednocześnie, to, co powtarzam od wielu lat, promocja kształcenia zawodowego, szkół branżowych i zmiana mentalności młodych ludzi oraz ich rodziców. Podkreślanie tego, że nauka zawodu, to nauka przedsiębiorczości. Trzeba pamiętać, że nie każdy, kto nauczył się danego zawodu, musi zakładać firmę, ale jego umiejętności zawodowe mogą go do tego predysponować. Dla mnie nauka zawodu, to również nauka przedsiębiorczości.

Należy podkreślić, że młody człowiek, wybierając szkołę branżową ma dalszą możliwość kontynuowania ścieżki kariery zawodowej w branżowej szkole II stopnia. Jeżeli przystąpi do matury może dalej kontynuować naukę w szkole wyższej. Szkoła branżowa nie zamyka dalszych możliwości kształcenia, wręcz daje większą możliwość odnalezienia się na rynku pracy.

Obecnie w Województwie Śląskim realizowany jest projekt „Śląskie.Zawodowcy”. Jakie są założenia tego projektu?

Celem tego projektu jest zwiększenie jakości kształcenia zawodowego na terenie naszego województwa oraz poprawa i dostosowanie oferty edukacyjnej do potrzeb rynku pracy. Głównymi przesłankami do inicjacji tego projektu były: brak wystarczającego dialogu między sferą edukacji a biznesem, niedostosowanie systemów kształcenia i szkolenia do potrzeb rynku pracy, niezadawalający poziom współpracy szkół z pracodawcami przy tworzeniu i realizacji ofert edukacyjnych. Projekt „Śląskie. Zawodowcy” przewiduje stworzenie warunków dla zajęć praktycznych dla około 1998 uczniów/uczennic poprzez udział w stażach, praktykach, szkoleniach, kursach i doradztwie zawodowym. Założeniem projektu jest także podniesienie kompetencji około 370 nauczycieli, przedstawicieli kadry pedagogicznej oraz instruktorów praktycznej nauki zawodów, a także wypracowanie modelowego rozwiązania – współpracy edukacji z biznesem. Mam nadzieję, że realizacja tego przedsięwzięcia znacząco przyczyni się do wzmocnienia szkolnictwa zawodowego w naszym regionie.

Dziękuję za rozmowę.

Paweł Abucki