Ostatni dzień Kongresu dobiegł końca. Uczestnicy powoli udali się do swoich domów z głowami przepełnionymi pomysłami, wnioskami i notatnikami pełnym zapisków i komentarzy. Mogą obecnie podsumować sobie wszystko, czego dowiedzieli się w ciągu tych 3 dni spędzonych na intensywnym przyjmowaniu wiedzy i tworzeniu swoich wniosków.
Najważniejsze podjęte dylematy
Niezmiennie borykamy się z chorobami cywilizacyjnymi, które zgarniają coraz większe żniwo wśród młodych i starszych osób. Prelegenci zwrócili uwagę wpływ jaki ma na ludzi ma jakość powietrza, którym oddychamy, na nasze samopoczucie i zdrowie. Mnóstwo osób boryka się z problemami związanymi z układami krążenia, oddechowym czy nerwowym. Wiele chorób da się leczyć, ale jeśli nie zmienimy nic w związku z powietrzem, nie mamy szans na wyeliminowanie ponownego zachorowania.
Kolejki do lekarzy wciąż rosną. Lekarzy jest coraz mniej. Ludzie wyjeżdżają za granicę, aby szukać lepszych możliwości zarobku czy rozwoju, a nie każdy student medycyny marzy o pozostaniu internistą. Może to być spowodowane między innymi stosunkowo niskimi zarobkami przy dużym nakładzie pracy, jaką musi wykonać. Lada chwila dotrzemy do ściany, którą nie sposób będzie przebić pustymi obietnicami podwyżek lub zmniejszenia liczby godzin faktycznie przepracowanych w przychodniach państwowych.
Co ze śmieciami?
Liczba odpadów produkowanych przez ludzi wciąż rośnie i rośnie, a wysypiska się powiększają. Jest to dobry moment na decyzję w sprawie zmniejszenia liczby odpadów i stworzenia planu naprawczego, aby to nastąpiło na stałe. Pleregenci zauważyli, że pewnym pomysłem jest stworzenie większej sieci spalarni śmieci, aby móc z nich stworzyć dodatkowo energię do wykorzystania. Nawet jeśli nie udałoby się zapewnić stałej ilości energii dla dzielnicy miasta, to spalarnie mogłyby zasilać się samodzielnie, a nadmiar przekazywać do sieci.
Pomysł dobry i niedobry zarazem. Wątpliwości budzą odpady powstałe ze spalania śmieci. Dodatkowo musielibyśmy zapewnić przed ich dostawą do spalarni odpowiednie przesortowanie, aby nic niedozwolonego nie znajdzie się w piecach. Dodatkowo nie wiadomo, co zrobić z odpadami po spaleniu tych śmieci. W jaki sposób je zutylizować bez szkody dla środowiska.
Skoro są piece, muszą też być kominy. Wiele firm zajmujących się produkcją ma narzucone normy, które wymagają na nich konkretnych wartości dymu wydobywającego się z kominów produkcyjnych. W przypadku spalania śmieci mamy obawy, że produkty spalania mogą być dużo bardziej toksyczne dla środowiska. Co więc z nimi zrobić? Jakie filtry zastosować na kominach, aby zmniejszyć zanieczyszczenie?
Beton kontra zieleń
Mieszkańcy większych miast zwracają uwagę włodarzom, że dobrym pomysłem byłoby posadzenie większej ilości drzew, aby mieć gdzie się schować przed słońcem. Spotyka się to z większym bądź mniejszym zainteresowaniem ze strony adresatów. Jedna z dyskusji była poświęcona temu, w jaki sposób rozmawiać z mieszkańcami miast i jak słuchać, aby gdzieś po drodze od planu do zakończenia danej inwestycji nie rozminąć się z wymaganiami i prośbami. Jednocześnie władze muszą pamiętać o tym, że czasem ukształtowanie terenu miejskiego lub inne aspekty uniemożliwiają wykonanie prośby mieszkańców. Jak w takiej sytuacji podjąć dialog, aby obie strony poczuły się ważne i zrozumiane? Czasem wato wyjść do ludzi i porozmawiać z nimi. To może poszerzyć perspektywy włodarzy miast. Dzięki temu będą oni podejmować projekty rewitalizujące, które będą służyć nie tylko wyglądowi miasta, ale również staną się użyteczne dla obywateli.
To już koniec wydarzenia. My również wynieśliśmy wiele dobra z tych trzech dni napełnionych wiedzą i dyskusjami. Niektóre tak potrzebne większym graczom na arenie Europejskiej, nam się również przydały. Do swoich biur zabierzemy nasze notesy pełne zapisków i niewątpliwie wpłynie to na naszą codzienną pracę. Trochę bardziej świadomi siadamy do działań i mamy nadzieję, że obecni razem z nami również wiele wynieśli z XV edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego.